Zasady korzystania z serwisu

Wszelkie materiały tutaj przedstawione mają charakter jedynie informacyjny i edukacyjny. Autor nie zachęca nikogo do wykonywania opisywanych tutaj praktyk, a oglądający zobowiązuje się do przeglądania treści na własne ryzyko.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie konsekwencje wynikające z wprowadzania w życie którejkolwiek z opisanych praktyk, a oglądający zrzeka się jakichkolwiek roszczeń z tego tytułu wynikających.

"50 twarzy Greya" - fakty i mity

autor: Marcus J Ranum
Wiele osób po lekturze książki "Fifty shades of Grey" czy jak to w Polsce zostało przetłumaczone "50 twarzy Greya" może mieć bardzo mylne pojęcie o BDSM. Co prawda znajduje się tam też dużo prawdziwych informacji, ale niestety kilka stereotypów dało o sobie znać.

50 Twarzy Grey'a - BDSM jakie (nie) jest.

Muszę przyznać, że byłem pozytywnie zaskoczony kiedy dowiedziałem się o tej książce. Nie mogłem się doczekać, żeby się w nią zgłębić. Już byłem gotów kupić całą trylogię w języku angielskim, gdy nagle się okazało, że powstaje wydanie polskie. Tym większy szok. Poczekałem chwilę zanim pojawiła się na półkach w empiku, w międzyczasie rozmawiając z osobami o podobnych "zainteresowaniach" na jej temat. I ku memu zaskoczeniu, coraz więcej znajomych mówiło mi, że nie warto. Jako że jestem osobą wścibską, sprawdziłem recenzje w internecie i zacząłem się zastanawiać, jakim cudem ta książka zdobyła taką popularność. No ale trzeba się przekonać o tym na własnej skórze.

Fakty i mity o BDSM

- Czy to jest dewiacja seksualna?

Bardzo wiele ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy czym jest BDSM, postrzega to jako wypaczenie, dewiację seksualną i coś co powinno się leczyć. A nikt tak naprawdę sobie nie zdaje sprawy, że podwaliny tych upodobań, mają korzenie w podstawowych ludzkich odruchach. Wywodzących się jeszcze z czasów kiedy ludzie żyli stadnie. Zawsze były osoby przewodzące grupą ludzi i osoby podążające za nimi. Zawsze była osoba dająca przykład i osoby potrzebujące dyscypliny. Zawsze znalazł się oprawca i ofiara.
Nie jest to dewiacja, tak długo jak długo masz nad tym kontrolę.

Anonimowość w sieci

autor: Marcus J Ranum
Nigdy nie jesteśmy kompletnie anonimowi. Ze względu na ogólną zaściankowość społeczeństwa, większość z osób interesujących się bdsm musi ukrywać i pamiętać o pewnych zasadach przy nawiązywaniu znajomości, poruszaniu się po stronach dotyczących tematu bdsm i zacieraniu za sobą śladów. Czasami wystarczy przedsięwzięcie podstawowych środków ostrożności, żeby nikt się nie zorientował. Dla niektórych własny wizerunek jest bardzo ważny i wtedy wyjątkowe środki ostrożności mają znaczenie.