Zasady korzystania z serwisu

Wszelkie materiały tutaj przedstawione mają charakter jedynie informacyjny i edukacyjny. Autor nie zachęca nikogo do wykonywania opisywanych tutaj praktyk, a oglądający zobowiązuje się do przeglądania treści na własne ryzyko.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie konsekwencje wynikające z wprowadzania w życie którejkolwiek z opisanych praktyk, a oglądający zrzeka się jakichkolwiek roszczeń z tego tytułu wynikających.

Bondage - od czego zacząć?

Wiele osób słysząc Bondage pierwsze co ma przed oczami to wiązanie. Jest to chyba najpopularniejsza i najmniej kontrowersyjna strona świata BDSM. Zwłaszcza, że często jest podana na srebrnej tacy w postaci artystycznych fotografii. A same oploty potrafią być równie artystyczne i atrakcyjne, zwłaszcza na pięknych modelkach.



Pluszowe...

Nie jest to jednak jedyna forma Bondage jaką można praktykować. Sam Bondage ma równie wiele twarzy co BDSM i osoby je praktykujące. Tak naprawdę pewnie wiele osób spróbowało tego, nawet nie zdając sobie sprawy. W końcu pluszowe kajdanki są równie popularnym prezentem na urodziny czy wieczory panieńskie jak i wibrator. I są bardzo łatwo dostępne. Przykucie partnera do łóżka to bardzo dobry początek do czegoś więcej. Oprócz krępowania kończyn bardzo pobudzające jest zawiązywanie oczu. Daje to dodatkowy zastrzyk adrenaliny i dodatkowo wyczula zmysł dotyku. Dla koneserów mogą to równie dobrze być klasyczne policyjne kajdanki bez pluszu, co daje bardziej ostre, nie stłumione sztucznym materiałem doznania.

Uwaga!

Należy pamiętać o preferencjach partnera i nie próbować niczego bez uzgodnienia z nim szczegółów. Kajdanki i opaska na oczy mogą się wydawać bardzo dobrym pomysłem, ale może się też okazać, że partner ma klaustrofobię, lub uczulenie na któreś z substancji z których są zbudowane kajdanki, np. nikiel lub tworzywa sztuczne.

Bezpieczeństwo

A w związku z uwagą, w tego typu zabawach trzeba mieć na względzie zawsze bezpieczeństwo drugiej osoby. Nie chodzi tylko o świadomość i wiedzę o stanie zdrowotnym partnera. Chodzi również o sytuację awaryjną kiedy oswobodzenie jest sprawą priorytetową. Zawsze trzeba mieć przygotowany i ułożony co najmniej w głowie plan B, na wypadek kiedy zagrożone jest życie lub zdrowie partnera. W przypadku kajdanek najczęściej wystarczy odłożony w widocznym miejscu w pobliżu kluczyk. Chociaż niektóre kajdanki łatwiej i szybciej jest zniszczyć, przeciąć niż odpiąć. Natomiast dla przykładu sznury wymagają noża, nożyczek lub sekatora, aby szybko wydostać partnera z ich objęć. I oczywiście, to zdrowie i życie partnera ma największą wartość w takiej sytuacji, a nie użyty sprzęt, który bardzo łatwo można ponownie dokupić.

Skórzane Kajdanki

To tyle słowem przestrogi i bezpieczeństwa. Jeśli pluszowe kajdanki to za mało, a spotkały się z pozytywną reakcja, warto spróbować coś co się bardziej kojarzy ze sceną BDSM. Mówię o skórzanych, bądź lateksowych kajdankach na nadgarstki czy kostki. W przeciwieństwie do swoich poprzedniczek, nie wpinają się tak w ręce, nie są tak bolesne podczas wszelkiego ruchu, dają bardziej komfortowe uczucie. Ale mają również większą powierzchnię krępującą, co daje większe poczucie niewoli. Często też są połączone większym i solidniejszym łańcuszkiem niż w przypadku tych pierwszych. No i zdecydowanie jest ich większy wybór. Dzielą się również na kajdanki zapinane sprzączkami (jak w pasku do spodni) lub na zamek (co nie pozwala na ich ściągnięcie bez użycia kluczyka).

autor: Marcus J Ranum

Wiązanie / Shibari / Kinbaku

Sznurki najczęściej są domeną koneserów. W Polsce nie często się spotykałem z ich wykorzystywaniem jako element spotkania. Wymagają dużych umiejętności manualnych i dużo praktyki. Na szczęście w sieci znajduje się bardzo dużo materiałów na ten temat zarówno informacyjnych jak i edukacyjnych. Jeśli chcesz zacząć z nimi przygodę polecam rozpocząć ją od takich witryn jak: Twisted Monk, Two Knotty Boys, oraz polskie Nawado, które okresowo organizuje również warsztaty, oraz pokazy.

Mumifikacja

Również klasyfikuje się do technik Bondage, jednak nie chodzi tutaj o żadne czynności pośmiertne.   Chodzi o owijanie ciała osoby uległej w taki sposób aby ograniczyć wszelki ruch. Za pomocą bandaży, streczu, folii spożywczej, lateksu czy sznurka. Trzeba tutaj mieć na uwadze względy bezpieczeństwa i dać możliwość oddychać. Nie tylko robiąc otwór na usta czy nos, ale tak samo jak w shibari, oplot klatki piersiowej należy robić na wdechu kiedy jest zajęta pełna powierzchnia płuc. Inaczej nie zależnie od tego czy osoba uległa ma dostęp do powietrza, może się udusić zwyczajnie z braku możliwości nabrania tego powietrza.


Podsumowując

Próbując wprowadzić i zainteresować partnera tematem BDSM, powinniśmy robić to ostrożnie stopniowo, po kolei przełamując kolejne jego bariery. Nie można nowej osoby brać od razu na głęboką wodę, mimo że od dawna sami na niej jesteśmy. A jeśli sami nie mamy doświadczenia ale kręcą nas te najostrzejsze tematy, również nie powinniśmy się za nie brać, nie pokonując przy tym wszystkich schodów po drodze. Zacznijcie od czegoś prostego. Skończcie w odpowiednim dla was momencie. To nie wyścig. Każdy ma swoje tempo, i w odpowiednim dla siebie tempie powinien poszerzać swoje horyzonty. Powodzenia.