Sadyzm - od czego zacząć?

Sadyzm to często niedoceniana i unikana dyscyplina. Głównie ze względu na negatywne skojarzenia, które nie koniecznie są uzasadnione. Sadyzm w BDSM różni się od ogólnie przyjętego wyobrażenia na ten temat. Nie jest on nigdy stosowany wbrew woli partnera i rzadko kiedy jest stosowany sam w sobie jako kara. Często zachowania sado-masochistyczne mają na celu wywołanie podniecenia i przyjemności. Nie oznacza to, że osoba uległa doznaje przyjemności pod wpływem bólu. Taka sytuacja jest już zaburzeniem na tle neurologicznym. Jednak osoba torturująca ma z takiej sytuacji taką samą satysfakcję co torturowana.

Wstęp do sadyzmu

Na pewno większość z was lubi dawać lub otrzymywać klapsy. Spanking to podstawowa forma S&M. Większość osób to kręci, a samo bicie pośladków uwydatnia ich wrażliwość. Wiele osób jest w stanie się na to zgodzić, dlatego jeśli partner wykazuje entuzjazm, to jesteście na dobrej drodze. Takie "pieszczoty" uwrażliwiają określone miejsca, i dobrze jest je stosować na przemian z delikatnymi. Z resztą nie tylko pośladki są podatnym miejscem, na takie pieszczoty, są nimi również uda. Wraz z zaangażowaniem, można również spróbować kolejnej zabawki czyli packi. Idąc dalej te same miejsca można potraktować również palcatem, pejczem, czy rózgą. Od was zależy jak silne będą to pieszczoty.

Stopniowanie progu bólu

Dobrą praktyką, na początek szczególnie, jest stopniowe coraz silniejsze uderzanie osoby uległej i prośba o informowanie o sile uderzenia w skali 1-10, gdzie 10 to próg nie do zniesienia. Dobrze jest również ustalić jaki poziom bólu osoba uległa sobie życzy. Najlepiej jest to ustalić na początku, aby słowo bezpieczeństwa nie musiało niepotrzebnie przerwać zabawy. Trzeba mieć na uwadze, że różne osoby mają różny próg bólu i różne potrzeby masochistyczne (lub ich brak).

Formy sadyzmu

Sadyzm może przybierać różne formy (w granicach zdrowego rozsądku oczywiście, bo ten niepoczytalny, zostawiamy psychiatrom). Nie zawsze musi być związany z biciem. Sadyzm generalnie w swej istocie sprowadza się do świadomego i kontrolowanego zadawania bólu przy obustronnej zgodzie. Najlepiej starając się przy tym nie pozostawić trwałych uszkodzeń ciała. A zatem, zgodnie z definicją można zadać również ból emocjonalny. Albo wywołać pieczenie (upewniając się wcześniej, że nie wywoła ono uczulenia).

Sadyzm mentalny

Sprowadza się do zadawania bólu emocjonalnego, poniżania, upokarzania, szydzenia. Traktowania osoby uległej dosłownie jak niższą formę życia. Jednak, do takich zabaw potrzebna jest świadoma, zdrowa psychicznie i pewna siebie partnerka, która nie ma zaburzonego poczucia własnej wartości. W przeciwnym wypadku, taka forma zabawy może znacznie pogorszyć stan psychiczny osoby uległej.

Sadyzm fizyczny

autor: Marcus J Ranum

Powszechnie znana forma sadyzmu. Spanking, flogging, canning, wszystko co związane z biciem, i nie tylko. Wlicza się także różnego rodzaju tortury fizyczne, od klamerek po gorący wosk. W tym wypadku ograniczenia są jak i nasza wyobraźnia, jednak również ta sama wyobraźnia musi zapewnić bezpieczeństwo. Na każdy pomysł na torturę trzeba przewidzieć wszystko co może pójść nie tak i uwzględnić wszystkie możliwości oraz środki bezpieczeństwa. Jeśli korzystasz z ognia, miej gaśnicę w pobliżu. Nigdy nie łącz skrajnych temperatur, może to wywołać szok termiczny. Jeśli korzystasz z lodu, nie wykorzystuj ich zbyt długo, możesz odmrozić partnerce narządy, a nawet doprowadzić do porażenia nerwów. Zawsze w pogotowiu trzymaj apteczkę, maść na poparzenia, oraz do gojenia się ran. Jeśli bawisz się sznurkami, ostre nożyczki z zaokrąglonymi gładkimi końcówkami powinny być pod ręką. Jeśli coś może wywołać uczulenie (i nie jesteś tego pewien) zyrtec i calcium powinny być w apteczce. A najlepiej upewnić się o uczuleniach przed spotkaniem. Można tak wymieniać w nieskończoność, ale kiedy Tobie powierzona jest kontrola, to zostaje również i powierzona odpowiedzialność.

Skrajne formy sadyzmu

W skrajnych przypadkach, jest również skrajne ryzyko. Często na włosku wisi nie tylko zdrowie partnera ale i życie. Bowiem jest to bardzo ryzykowna gra dla szczególnie doświadczonych osób. Przykładem może być tu knife play, lub generalnie blood play, kiedy nie chodzi o parę siniaków, a o to żeby się rzeczywiście polała w kontrolowany sposób krew. Nie jest to jednak coś co komuś polecam, szczególnie nowicjuszom, a i ja osobiście nie mam ochoty zgłębiać tej dziedziny. Oprócz tego jest również needle play, który polega na przekuwanie ciała igłami. Tutaj niezwykle ważne oczywiście jest żeby były sterylne, ale o tym będzie w kolejnych tematach.

Podsumowanie

Wbrew obiegowej opinii w sadyzmie nie chodzi o zadawanie bólu, ale raczej poprzez ból przyjemności. Oczywiście, nikt kto nie ma zaburzeń czuciowych w ten sposób nie osiągnie orgazmu, jednak, lekkie bicie potrafi podniecać, i uwrażliwiać uderzane miejsce na inne pieszczoty.