Zasady korzystania z serwisu

Wszelkie materiały tutaj przedstawione mają charakter jedynie informacyjny i edukacyjny. Autor nie zachęca nikogo do wykonywania opisywanych tutaj praktyk, a oglądający zobowiązuje się do przeglądania treści na własne ryzyko.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie konsekwencje wynikające z wprowadzania w życie którejkolwiek z opisanych praktyk, a oglądający zrzeka się jakichkolwiek roszczeń z tego tytułu wynikających.

Czy BDSM to patologia lub choroba? Różnica między fetyszyzmem, dewiacją, parafilią a patologią.

Wstęp


author: Marcus J Ranum
Bardzo długi tytuł  - tak wiem - jednak jest wiele aspektów których ludzie się boją, a które trzeba wyjaśnić. Sadomasochizm jest przez społeczeństwo wyjątkowo demonizowany, a osoby się nim interesujące przez niektórych mogą być traktowane jak chore psychicznie.

Z tego powodu BDSM na początku kojarzy się bardzo negatywnie, szczególnie przez aspekt sadomasochistyczny. Z punktu widzenia seksuologii od ponad 50 lat jest to zupełnie inaczej traktowane. Tak naprawdę rewolucja seksualna która się rozpoczęła w latach 50 ubiegłego wieku zmieniła diametralnie postrzeganie dewiacji seksualnych. Wszystko zaczęło się od "raportu Kinseya", który pokazał całemu światu jakie fantazje się kryją w każdym człowieku i że większość osób posiada jakąś dewiację w mniejszym lub większym stopniu. Statystycznie rzecz biorąc jeśli chodzi o preferencje sadystyczne posiada je ok 5% mężczyzn i 2% kobiet. Z kolei zapędy masochistyczne ma 2,5% mężczyzn i 4,6% kobiet.



Parafilia to zwykły synonim słowa dewiacja który miał na celu zmniejszenie negatywnego nacechowania tego słowa. Dewiacja wywodzi się z łaciny i dosłownie oznacza "zboczenie (z drogi)". Parafilia z kolei można tłumaczyć jako "inna miłość" lub "poboczna miłość".

O fetyszystach i ich roli w bdsm.


Większość społeczeństwa jest fetyszystami w mniejszym lub większym stopniu, tylko nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. Każdy może mieć ulubioną część ciała partnera, ulubiony zapach, dotyk który sprawia że szybciej oddychamy lub nawet się podniecamy. Nie ma w tym nic złego. Osoby interesujące się BDSM mają te fetysze bardziej wyrafinowane, i może to być skóra, latex, łańcuchy lub sznurki.

Rozróżnia się dwa typy fetyszyzmu i jest to fetyszyzm mały oraz fetyszyzm duży. Tak naprawdę najczęściej posiada się fetyszyzm mały. Większość osób obecność fetyszu dodatkowo pobudza, nakręca, dodaje pikanterii, jednak żeby osiągnąć pełną satysfakcję nadal potrzebny jest partner aby zaspokoić nasze potrzeby.

Problem pojawia się kiedy występuje fetyszyzm duży. Dla takiej osoby partner przestaje mieć znaczenie, a jedynym sposobem zaspokojenia potrzeb jest kontakt tylko i wyłącznie z fetyszem. Wtedy mamy już do czynienia z zachowaniem patologicznym i potrzebna jest terapia.

Zdrowe podejście do bdsm


Różnica między zdrowym podejściem do bdsm, a daleko odbiegającym od ogólnie przyjętych zasad jest mniej więcej taka sama jak różnica między fetyszyzmem małym a dużym. Najważniejszą zasadą w relacji bdsm jest obopólna zgoda na takie praktyki i pewność że obojgu partnerom sprawiają one przyjemność. W większości przypadków zachowania sadomasochistyczne odbywają się jedynie w trakcie aktywności seksualnej i nie nie powinny naruszać niczyjej wolności w rozumieniu prawno-cywilnym. Jeśli w relacji 24/7 jest wprowadzona całkowita dyscyplina to może się to odbywać jedynie za zgodą obojga partnerów.

Zacieranie się granic, o krok od zachowań patologicznych.


Sytuacja zmienia się diametralnie, kiedy druga osoba rzeczywiście jest uprowadzona, kiedy sadysta zaczyna nadużywać swoich przywilejów, i wykonuje praktyki na które druga osoba się nie zgodziła. Każdy ma prawo powiedzieć "STOP", jeśli nie jest to respektowane, a zabawa przestaje być zabawą, mamy do czynienia z poważną patologią. Jeśli odgrywane sytuacje dla sadysty przestają być pobudzające, a jedynym źródłem przyjemności jest zadawanie rzeczywistego bólu wbrew ustaleniom strony uległej, to jest to problem wymagający leczenia. Co więcej nie tylko strona sadystyczna ale i masochistyczna może popaść w takie skrajności i celowo szukać osób które mogą stwarzać rzeczywiste zagrożenie.

Każde zachowanie, praktyka zaczyna być klasyfikowana jako skrajna lub patologiczna, wtedy kiedy partner, druga osoba przestaje mieć znaczenie emocjonalne i personalne, a zaczyna być uprzedmiotowiana, jako droga do satysfakcji. Lub nawet przeszkoda na tej drodze. Podobna sytuacja alarmowa może mieć miejsce kiedy jedna z osób przestaje myśleć o zaspokojeniu partnera i o tym co mu sprawia przyjemność a kiedy myśli tylko i wyłącznie o zaspokojeniu swoich potrzeb.

Kiedy trzeba leczyć? "Czy jestem nienormalny?"


W momencie w którym zaczyna się zapalać czerwona lampka. Jeśli ktoś z naszego otoczenia lub nasz partner wykazuje tego typu zachowania niewskazane i myśli tylko o sobie. Takie osoby najczęściej nie zauważają własnego problemu. Wykazują typowe objawy uzależnienia (od spełnienia seksualnego w określony sposób) a rola partnera i jego potrzeb przestaje mieć znaczenie.

Inna sprawa się ma trochę kiedy czujemy się zagubieni, nieswojo i źle z naszymi preferencjami. Kiedy czujemy że nasze upodobania zaczynają utrudniać na prawidłowe funkcjonowanie i myślenie. W takiej sytuacji, jeśli sytuacja sprawia że jesteśmy przygnębieni, wizyta u seksuologa, również jest wskazana, aby wyjaśnić problem i znaleźć najlepsze rozwiązanie.


Źródło i inspiracja:
"Chuć", Andrzej Depko, Ewa Wanat