|
photo: Marcus J Ranum |
Ten post jest kontynuacją
dezynfekcji zabawek i wbrew pozorom nie określa osób uległych mianem
"zabawek" ;) Prawidłowa pielęgnacja czystych przyrządów sprawi, że dłużej nam posłużą i będą lepiej wyglądały. Z racji tego, że wiele środków dezynfekujących jest na bazie alkoholu i ma wysokie współczynniki pH, mimo właściwości bakteriobójczych, mają również właściwości negatywnie wpływające na dezynfekowane powierzchnie i materiały.
W gruncie rzeczy
90% zabawek składa się z trzech materiałów: metalu, drewna lub skóry.
Czasem jest jeszcze plastik, ale on nie wymaga dodatkowych czynności.
Drewno / Bambus
Po
wypsikaniu desprejem i odstawieniu na minutę, warto drewno lub bambus
przetrzeć i nawilżyć odrobinę olejkiem pochodzenia roślinnego. Oliwa z oliwek świetnie się do tego nadaje. Zbyt
szybkie i nierównomierne wysychanie tych materiałów powoduje ich pękanie i kruchość. Starajmy się również unikać przechowywania ich w zbyt suchym lub zbyt wilgotnym pomieszczeniu. Im grubsze drewno lub bambus tym większa tendencja do pękania.
Metal
Powierzchnie metalowe są relatywnie łatwe w porównaniu z drewnianymi. Szczególnie jeśli mamy do czynienia ze stalą nierdzewną lub chirurgiczną. Po odkażaniu wystarczy przetrzeć suchą ścierką, najlepiej elektrostatyczną. W przypadku elementów które są przeznaczone do naruszania skóry - przechowywać w sterylnych warunkach zawiniętą w jednorazową ściereczkę, ręczniczek lub folię.
Skóra
Skóra tak jak i drewno nie lubi alkoholu i efektu wysychania. Od wilgoci i wody może popękać i się zniszczyć. Do pielęgnacji powierzchni skórzanych najlepszy jest tłuszcz zwierzęcy, np. taki stosowany do obuwia. Można dostać w lepszych sklepach obuwniczych.
Plastik
Po wyczyszczeniu wystarczy jedynie zawinąć go w folię spożywczą lub strecz.
Sznurki
Nie mają problemów z alkoholem lub substancjami o wysokim pH, ale warto je wyprać i wysmarować olejkiem jojoba (jeśli są jutowe)